Hej, grzyby! Przybywajcie do mojej siedziby!

Jesień jest chyba najpiękniejszą pod względem barw porą roku. Kiedy liście drzew zmieniają kolory na żółte, pomarańczowe i czerwone, a gdzieniegdzie tylko przebija się pozostała po lecie zieleń, aż chce się zabrać kosz i wyruszyć do lasu.

Pierwsze grzyby mogliśmy zauważyć gdzieniegdzie już pod koniec wakacji, ale to właśnie jesienią jest ich najwięcej. Przed wyjściem z domu - szczególnie w przypadku początkujących grzybiarzy - warto przekartkować poradnik dotyczący rodzajów grzybów. Mała powtórka przyda się również tym zapalonym, zbierającym je już od lat. Trzeba pamiętać, że grzyby, choć przepyszne, mogą wyrządzić sporo szkód w naszym organizmie - właśnie w przypadku zebrania nie takich jak powinniśmy. Bardzo istotne jest więc zapoznanie się i dokładne sprawdzenie, czy nasz „prawy” na pewno nie jest „szatanem”.

Ale las to nie tylko grzyby - wartymi uwagi owocami, które możemy w nim znaleźć są jagody, jarzębina, czarny bez, borówki a także owoce dzikiej róży. Mogą być one doskonałymi składnikami potraw, przetworów, i nalewek lub przyprawami. W internecie aż roi się od sprawdzonych przepisów na wykorzystanie tych darów jesiennej natury. 

W przypadku chęci zbiorów warto zaopatrzyć się w cierpliwość, oraz wyruszać do lasu wcześnie rano - zapaleni grzybiarze często są tam jeszcze przed wschodem słońca. Las powinien jednak przynosić nam przede wszystkim radość, spokój i relaks. Jeśli więc nie cieszy nas wstawanie przed słońcem, wybierzmy się tam o dowolnej porze, tak po prostu, na spacer. Zabierzmy rodzinę, psa lub potraktujmy tę wędrówkę jako chwilę dla siebie, w ciszy, bez wszechobecnego szumu i blasku ulicznych świateł. Może właśnie ten spokój i oddychanie świeżym powietrzem będzie doskonałym rozwiązaniem dla przemęczonych pracą i pandemią mieszkańców miast?

Przypominamy!
Toksykolodzy oraz dietetycy są zgodni - grzybów leśnych nie powinny spożywać dzieci do około 11 roku życia oraz kobiety w ciąży. Młody organizm dużo gorzej radzi sobie z ich trawieniem, a w przypadku zatrucia, około połowa przypadków kończy się tragicznie. Nie ryzykujmy i w takich przypadkach wybierajmy świeże grzyby hodowlane z pewnego źródła.

 

Udanych zbiorów, pysznych przetworów i ciepłych jesiennych spacerów życzy cały Zespół GO!